po czasie ,, burzy,, nadchodzi czas lekkiego spokoju bo już niedługo u nas kolejna porcja szaleństwa z moim najmłodszym :)
w maju zdiagnozowano u mojego synka autyzm .diagnoza mnie totalnie zaskoczyła ,podejrzewałam coś innego a tu takie słowa ...
nie obyło się bez szoku do kwadratu :)
ale powoli emocje i strach zaczynają opadać :)
wszystko powoli zaczynamy sobie układać i choć ciężko samotnej matce się zmagać ze wszystkim , próbuję to jakoś ogarnąć :)
mam wokół siebie ludzi którzy wspierają bardzo ,ludzi którzy jeszcze kilka miesiące temu byli mi zupełnie obcy a teraz podtrzymają na duchu i mówią ,,dasz radę ,nie łam się ,jesteś silna :),,
dziękuję wam mocno kochane że jesteście ze mną :)
dziękuję z całego serca :)
teraz przed nami ciężka praca ,ale rokowania są dobre :)
więc głowa do góry ...
no to teraz obiecane fotki,choć nie są to jakieś orginalne projekty bo moja wena na jakiś czas lekko ,,przygasła,, to raczej są poprzednie tylko w innej kolorystyce :)
obiecuję ,że niedługo się poprawię !!!
troszkę mniej u mnie czasu bo od maja jestem wolontariuszką w świetlicy i prowadze tam warsztaty rękodzielnicze z dzieciakami :) to jednak postaram się częściej tu zaglądac :)
i jeszcze porcja mojego Quillingowego letniego szaleństwa :) kolczyki moja nowa pasja :)
dobranoc kochani ,kolorowych snów :) :) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz